Lata 70. w Polsce, powszechnie nazywane „epoką Gierka”, to czas, kiedy w ponurej socjalistycznej rzeczywistości zapanował konsumpcyjny optymizm. O mieszkanie było łatwiej, żyło się nieco lepiej, a wybór na półkach był większy. Wszystko dzięki zaciągniętym przez władze kredytom, które ostatecznie okazały się gwoździem do
Kto nie pamięta bajek słuchanych przez telefon, kolekcji puszek aż po sam sufit, gry w klasy, gumy turbo i donald oraz małych komiksów, które kryły się w opakowaniu? Tylko ktoś, kto nie dorastał w latach 80., czasach często rozpamiętywanych z rozrzewnieniem, a jednak rzadko wykorzystywanych w dzisiejszym wychowywaniu na naszym forum rok temu powstał wątek pamiętacie... czyli nasze dzieciństwo szybko zdobył spore zainteresowanie, którym mimo upływu czasu nadal się cieszy. Nagle okazało się, że wspomnienia tych, którzy mieli szanse dorastać w PRL-u, nie tylko są bardzo podobne, ale też rozpamiętywane ze wzruszeniem i rozpamiętują z sentymentem nasi użytkownicy forum? - Faktycznie całe dnie spędzało się na dworze, guma... klasy... jakie fajne były porysowane kolorowymi kredami chodniki i uliczki przed blokami, a granie w dwa ognie, osła, zbijaka, krowo krowo co lubisz? nasze dzieci nie będą miały tak fajnie - wspomina na forum ~ja- Ja też tamte czasy wspominam jako fajne, lepsze; wciąż pamiętam smak gumy Donald, zbierało się te obrazki ze środka, pamiętam oranżadę sprzedawaną w woreczkach ze słomką i zabawy na podwórku: w gumę, w sznura, w krawężniki - wtóruje poprzedniczce Jak mi tych czasów brakuje. Nie było słodyczy w takich ilościach jak teraz i guma do żucia donald smakowała bosko. Szkoda, że nie jest dane moim dzieciom wychowywać się w tamtych czasach - dodaje wyglądało dzieciństwo w czasach PRL-u i czy jest za czym tęsknić?Podwórka tętniły życiem, zabawy na trzepaku, gra w klasy, podchody, sznur, dwa ognie. Dzieci spędzały na podwórku więcej czasu niż w domu i szkole. I choć kolejną rzeczą wpisaną w prl-owską rzeczywistość była oranżada z cukrem - nie mówiło się o otyłości, bo aktywność walczyła z nią lepiej niż każda nie cierpiał z powodu braku komórki, a kontakty towarzyskie kwitły jak nigdy i to nie tylko dzieci ale też dorosłych - prywatki, imieniny, imprezy rodzinne, miały swoje miejsce obok pracy i szkoły. Spotkanie było w końcu jedyną szansą na wymianę informacji i utrzymanie relacji, niewielu mogło liczyć na dobrobyt, jakim był telefon stacjonarny, na którego instalację czekało się przez latach 80. zarówno sklepowe zabawki, jak i ubrania były prawdziwym rarytasem. Ale czy to oznacza, że nie mieliśmy ciekawych zabawek i unikalnych ubrań? Handmade zabawkowy, który wymuszały tamte czasy, rozwijał kreatywność bardziej niż nie jedna zabawka edukacyjna, którą obecnie można bez problemu kupić w sklepie. Prasowanki na koszulkach, farbowanie w barwnikach i wiele innych pomysłów dawało niesamowitą dumę z własnoręcznie zrobionych ubrań, a każda rzecz kupiona w Pewexie cieszyła bardziej niż góra zabawek, którą teraz do dyspozycji mają było też bajek w telewizji, poza dobranocką, której wyczekiwało każde dziecko. Bardzo dobrze rekompensował to pokaz slajdów, który razem z bajkami na telefon urozmaicał czas, gdy nie można było wyjść na dwór. Numer 928 znało prawie każde dziecko, a z pewnością każdy większość osób, które wzięły udział w dyskusji patrzy na dzieciństwo w latach 80. głównie w kolorowych barwach? - Wspominając własne dzieciństwo (bez względu na to, w jakim okresie miało ono miejsce) dominują u nas pozytywne emocje i skojarzenia. Pojawiają się niemal same pozytywne wspomnienia. Jak więc tu mówić o negatywach? - przypomina nam Magdalena Giers, psycholog specjalistów dzieciństwo 25-30 lat temu miało wartości, o których warto Zdecydowanie doceniam i podkreślam wartość czasów PRL-u w kwestii rozwoju twórczości i wyobraźni dzieci. Ówczesny sposób wychowania zaowocował także większą samodzielnością, zaradnością i odpowiedzialnością młodego pokolenia. Na pozytywną uwagę zasługują także bardzo popularne zabawy podwórkowe. Nieoceniony był ich wkład w rozwój sprawności fizycznej, koordynacji ruchowej, poczucia równowagi, a także kształtowania współpracy i jednocześnie rywalizacji w grupie - podkreśla Magdalena osób, które chciałyby pokazać swoim dzieciom jak wyglądało dzieciństwo w ich pokoleniu, a może też przypomnieć sobie jego uroki, został stworzony internetowy sklep SpodLady, w którym możemy kupić kurkę nakręcaną na kluczyk, kalejdoskop lub pachnące chińskie gumki. W Gdańsku powstała także Galeria Starych Zabawek - Gdy tworzyliśmy to miejsce, zakładaliśmy że najbardziej będzie cieszyć osoby, które pamiętają czasy PRL-u, szczególnie te późne, bardziej beztroskie. Często obecni 30-latkowie przyprowadzają swoje dzieci, żeby pokazać im jak wyglądał świat ich dzieciństwa - powiedział nam Wojciech Szymański, właściciel Galerii Starych Zabawek. - Zauważyliśmy zupełnie inne podejście dzieci do zabawek. Kiedyś dzieci bawiły się zabawkami, inaczej je traktowały, mimo że były delikatniejsze, przetrwały w idealnym stanie kilkadziesiąt lat. Obecnie większość zabawek jest tak interaktywna, że dzieci bawią się obserwując, a sama zabawa wymaga od nich coraz mniej kreatywności i wyobraźni - dodaje Wojciech Szymański.
Miś Uszatek (serial animowany) 8–10 min [1] . Miś Uszatek – polski animowany serial telewizyjny, emitowany w latach 1975–1987. Serial produkowano pod tytułem Przygody Misia Uszatka, jednak widzowie określali go skrótem „Miś Uszatek” i ten tytuł funkcjonuje w świadomości społecznej w Polsce.
Sekrety morza. Song of the Sea, 2014, reż. Tomm Moore. Seans Sekretów morza na pewno należy do specyficznych. Ma się bowiem wrażenie, że nie obcujemy z filmem, ale ze zdobionym manuskryptem. To za sprawą nasyconych kolorów, uproszczonej kreski w rysunku postaci i wylewającej się z niemal każdego kadru symboliki.
Jak dobrze pamiętasz telewizyjne bajki z dzieciństwa? Kochałaś Muminki? A może wolałaś Bolka i Lolka? Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA
Bajki na Netflixie to pewny i sprawdzony sposób na rozrywkę dla dzieci, i to zarówno tych mniejszych, jak i przedszkolaków. Spośród szerokiej oferty serwisu wybrałyśmy 10 animowanych bajek dla dzieci, które są naszym zdaniem najlepsze. Znajdują się wśród nich takie hity jak: Psi Patrol, Świnka Peppa, Alvin i wiewiórki, Trolle. Sprawdź, jakie jeszcze kreskówki z ulubionymi
Reksio Jedną z popularniejszych bajek naszego dzieciństwa był Reksio. Chyba każdy z nas pamięta małego, łaciatego pieska. Produkowany od lat 70. serial opowiadał o przygodach pieska i jego przyjaciół - kur, kotów. Każdy odcinek to jedna przygoda psiaka łącząca się z marzeniem o tym, kim chce zostać. Filmik trwał kilka minut. Reksio/ Bolek i Lolek W czasach naszego dzieciństwa było bardzo wiele mądrych i wartościowych bajek. To kolejna polska produkcja lat 60. i 70. Bohaterami są dwaj tytułowi chłopcy. Przeżywają przygody związane z postaciami baśniowymi i bajkowymi, np. złotą rybką, czerwonym kapturkiem, Babą Jagą. Powstało kilka tematycznych cykli bajki, np. opowiadający o wakacjach chłopców czy podróżach. Miś Uszatek Główną postacią serialu jest miś. Dzieci bardzo go lubią, szczególnie te z przedszkola, bo Uszatek przypomina im znane misie. Bohaterami są także przyjaciele pluszaka z oklapniętym uchem -zajączek,prosiaczek, króliczki. Każda przygoda postaci kończy się morałem skierowanym do dzieci. Pszczółka Maja Oparty na książce niemieckiego pisarza Waldemara Bonselsa serial był bardzo popularny w naszym kraju. Wszystkie dzieci pokochały małą pszczółkę Maję, jej przyjaciela Gucia, Teklę, Filipa i Aleksandra. Oprócz bawienia serial potajemnie przemycał dzieciom wiedzę przyrodniczą. Kubuś Puchatek Jednym z niewątpliwych królów bajek dziecięcych jest Kubuś Puchatek. Na podstawie książki A. A. Milne'a powstał także serial animowany. Jest to bajka bardzo mądra, ucząca przyjaźni i życiowych mądrości. Tytułowy Kubuś raczej nie grzeszy mądrością, ale wielu rzeczy uczą go Krzyś, prosiaczek, sowa, kangurzyca, królik, tygrysek, osiołek Kłapouchy. Kubuś Puchatek/ fot. YouTube Gumisie Bardzo sympatyczną bajką są gumisie - rodzina mistycznych stworków - misiów żyjących gdzieś w średniowiecznej Europie. Gumisie prowadzą walki ze swoimi wrogami ogrami, a pomagają przyjaciołom - królowi, księżniczce. Misie muszą chronić tajemnicy swojego magicznego gumi-soku, którą zły Książe Ightorn próbuje im wykraść. Ta bajka z pewnością spodoba się maluchowi. Są w niej przygody, walki ze złem i przyjaźnie. Smerfy Smerfy to małe, fikcyjne niebieskie stworki. Żyły w magicznej wiosce, której lokalizacje próbował poznać Gargamel - zły czarodziej razem ze swoim kocurem Klakierem. Najważniejszym Smerfem był Papa Smerf, mający ponad 500 lat przywódca wioski. Imiona niebieskich stworzeń oddają cechy ich charakteru - przemądrzały Ważniak, silny Osiłek, łakomczuch Łasuch... Bajka niesie ze sobą wiele wartości, morałów i nauk dla najmłodszych. Sympatyczne ludziki pokocha każde dziecko. Smerfy/fot. YouTube Przygód kilka wróbla Ćwirka Bohaterem bajki dla dzieci jest wesoły wróbelek. Mieszka on w gnieździe bociana, co odcinek poznaje nowe gatunki ptaków. Raz nawet leci do miasta. Jego niekończąca się ciekawość często wplątuje go w kłopoty. Film trwał 10 minut i puszczany był na dobranoc w latach 80. Główną rolę odgrywał brawurowo Jan Kobuszewski. Sąsiedzi/ Pat i Mat Czechosłowacki lalkowy serial opowiadał o perypetiach dwóch majsterkowiczach. Chłopcy zawsze sami próbują naprawić drobne usterki, niestety nigdy im to nie wychodzi. Serial cechuje optymizm i duża porcja humoru. Bohaterowie są nieugięci w swoich dążeniach do osiągnięcia zamierzonego celu. Muminki Bohaterami są fikcyjne postacie nieco przypominające hipopotamy. Mieszkają w Fińskiej dolinie razem z różnymi mitycznymi postaciami jak paszczaki. Główne postacie to rodzina Muminków - Muminek, tata Muminka, mama Muminka oraz ich przyjaciele Mała Mi, Włóczykij, Ryjek, Migotka i wrogowie - Buka (której bały się wszystkie dzieci). W czasach naszego dzieciństwa było bardzo wiele mądrych i wartościowych bajek. Dzięki nim poznawaliśmy zwierzęta i odległe krainy. Wiele z nich na pewno spodoba się także naszym dzieciom.
Zobacz zestawienie najpopularniejszych bajek lat 90. Część z nich oglądały również i starsze pokolenia, może właśnie dzięki temu ich popularność dzisiaj powraca. Co oglądaliście?
Z okazji Dnia Dziecka Narodowy Instytut Audiowizualny na specjalnym portalu udostępnia animowane filmy dla dzieci. Dostępne są cykle: -Animacyjny zwierzyniec, -Kosmos, planeta, Ziemia, -Muzyka i obraz, -filmy w reżyserii Witolda Giersza. Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Oto lista 15 przebojów, bez których w latach osiemdziesiątych trudno byłoby o dobrą zabawę. Przygotuj się na podróż do przeszłości, a przy okazji odkryj intrygujące fakty na temat najpopularniejszych hitów tego okresu! Przed nami najlepsze polskie przeboje lat 80! 15. Kombi „Black and White”. Niezapomniany przebój z wydanej w fot. Adobe Stock Współczesne bajki Dawniej bajki wychowywały i uczyły. Dziś filmy animowane są rozrywką. Bajki zmieniły się tak, jak zmienił się nasz świat, język i zachowania ludzi. Bohaterowie używają przemocy i agresji, co z kolei prowadzi do negatywnych postaw i zachowań dziecka. Przemoc w bajkach może mieć różne oblicza, od agresywnych bohaterów, walkę, po przemoc słowną. Kolejnym problemem jest seksualność w bajkach. Bohaterki w filmach animowanych nie wyglądają jak słodkie, małe dziewczynki, a bardziej jak dorosłe kobiety, skąpo ubrane, mające wygląd top modelek. Czy to oznacza, że we współczesnych produkcjach nie znajdziemy nic wartościowego? Oczywiście, że nie. Dzisiejsze bajki również potrafią uczyć, mają morały, są bardziej zrozumiale. Mają nowocześniejsze słownictwo, jaśniejsze przesłanie. Nie powinniśmy zatem izolować dziecka od nowych produkcji. Musimy jednak kontrolować to, co oglądają - zwłaszcza, że dzieci mają dostęp do całodobowych kanałów z bajkami w internecie. Wybierajmy bajki mądre, które uczą człowieczeństwa, pamiętając, że maluch, którego wiedza o świecie jest bardzo niewielka, jest mocno podatny na zewnętrzne wpływy. Wybraliśmy 10 najlepszych bajek - tych współczesnych i tych z naszego dzieciństwa - które uczą, są mądre i przyjazne naszym maluchom. Bajki dla dzieci - top 10 Krecik Reksio Bolek i Lolek Pszczółka Maja Miś Uszatek Kubuś Puchatek Smerfy Muminki Świnka Peppa Klub przyjaciół Myszki Miki 1. Krecik Kultowa postać Krecika powstała w 1956 r. przez znanego już wówczas czeskiego reżysera filmu animowanego, Zdeneka Milera. To opowieść o przygodach radosnego, pełnego pomysłów małego kreta. Pierwszy film opowiadający o tym, jak Krecik dostał spodenki nie miał mieć kontynuacji, jednak po ogromnym sukcesie powstał kolejny odcinek. W każdym z odcinków Krecik przeżywa przeróżne przygody i pomaga rozwiązywać kłopoty swoich przyjaciół. Jest to bardzo mądra, edukacyjna bajka. Wesoła postać małego zwierzaka, na widok którego nie sposób się nie uśmiechnąć, wpaja dzieciom prawidłowe zachowania. Czeska produkcja znana jest niemal na całym świecie. Postać Krecika zdobyła popularność w ponad 60 krajach. 2. Reksio Reksio to mały kundelek mieszkający na wsi w niewielkiej budzie. Kreskówka opowiada o przygodach psiaka i jego przyjaciół - kur, kotów i innych psów. Zabawne perypetie tego sympatycznego kundelka bawią, śmieszą i uczą, bowiem Reksio to bardzo pomocny, wrażliwy na los wszystkich wokoło zwierzak. Reksio to nie tylko skarbnica wiedzy o otaczającym świecie, ale także bajka, która przekazuje wiele pozytywnych postaw godnych naśladowania przez dzieci. Powstała w latach 70-tych kultowa postać łaciatego pieska doczekała się nawet swojej ulicy i pomnika w Bielsku-Białej, skąd właśnie pochodzi. 3. Bolek i Lolek To opowieść o dwóch chłopcach, starszym Bolku i młodszym Lolku, którzy oprócz tego, że byli braćmi, byli też najlepszymi przyjaciółmi. Jeden trochę niezdarny i roztropny, drugi przebojowy i odważny, jeden wysoki i chudy, drugi mniejszy i pulchniutki. Dwa przeciwieństwa, które często możemy odnieść do własnych pociech, tworzą niezwykle zgrany duet. Ich pomysłowość i wyobraźnia nie zna granic i pozwala wcielać się w przeróżne role. W jednej chwili stają się piratami, rycerzami, czy kowbojami. Twórcą bajki był Władysław Nehrebecki, którego zainspirowały własne dzieci, Jan i Roman. W momencie powstania serii chłopcy mieli 7 i 9 lat i odpowiadali oni postaciom Bolka i Lolka pod względem niektórych cech charakteru, które w filmie zostały przerysowane. Dziś postać Bolka i Lolka popularna jest na całym świecie. Filmy z ich udziałem były wyświetlane w wielu krajach na wszystkich kontynentach. 4. Pszczółka Maja To opowieść o małej, rezolutnej pszczółce, bardzo przyjaznej, dobrej dla innych mieszkańców łąki. W odkrywaniu świata pomagają jej wierni przyjaciele: truteń Gucio, pajęczyca Tekla, konik polny Filip i mysz Aleksander. Bajka w umiejętny sposób przemyca wiele wiedzy przyrodniczej. Piosenka śpiewana przez Zbigniewa Wodeckiego „Jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie…” , która rozpoczynała każdy z odcinków serialu o przygodach Mai i jej przyjaciół, jest nieśmiertelna i chętnie słuchana do dziś. 5. Miś Uszatek "Na dobranoc, dobry wieczór, miś pluszowy śpiewa wam... jestem sobie Miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam. Jestem sobie mały miś, gruby miś, znam się z dziećmi nie od dziś, jestem sobie mały miś, śmieszny miś..." Kto z nas nie pamięta piosenki śpiewanej przez wesołego, śmiesznego misia, tuz przed snem podczas wieczornej dobranocki? Miś Uszatek to opowieść o przygodach pluszowego misia z oklapniętym lewym uszkiem oraz jego przyjaciół - Zajączka, Prosiaczka, Króliczka, Kota i Kruczka. Uszatek to bardzo odpowiedzialny miś, aczkolwiek trafiały mu się też nieprzemyślane zachowania. Każda przygoda misia kończy się morałem skierowanym do dzieci. Początkowo Miś Uszatek był tylko patronem czasopisma dla dzieci "Miś", dopiero później stał się bohaterem licznych książek, tłumaczonych również na obce języki. Jednak prawdziwą popularność przyniósł mu serial lalkowy, produkowany od 1975 roku. Dzięki temu stał się najpopularniejszym misiem w Polsce. 6. Kubuś Puchatek Cudowna opowieść o wielkiej przyjaźni. Puchatek, miś o małym rozumku, ale o wielkim sercu, który wiecznie ma ochotę na małe co nieco, bojaźliwy Prosiaczek, rozbrykany Tygrysek, melancholijny Kłapouchy, przemądrzała Sowa, wszechwiedzący Królik, Kangurzyca z Maleństwem mieszkają razem w czarodziejskim Stumilowym Lesie, radośnie spędzając czas, przeżywając ciekawe przygody. Bajka o Kubusiu Puchatku przekazuje dzieciom niezwykłe wartości, takie jak: przyjaźń, oddanie, poświęcenie, odwaga, pewność siebie. Postać Puchatka została stworzona przez angielskiego pisarza Aleksandra Alana Milne’a dla syna Krzysia. Dziś dzieci na całym świecie znają małego Kubusia, kochającego ponad wszystko miodek i uwielbiającego „nicnierobienie”. 7. Smerfy Smerfy to małe niebieskie stworzonka leśne, w charakterystycznych białych czapeczkach i białych spodenkach połączonych z butami, żyjące w domkach w kształcie grzybków. Wioską smerfów rządzi Papa Smurf, który ma ponad 534 lata. Każdy smerf ma swoje imię, pod którym kryje się cecha charakteru każdego skrzata. W świecie smerfów spotkamy zatem Ciamajdę, Osiłka, Łasucha, Ważniaka, Smerfetkę, Malarza, Poetę, Śpiocha, Marudę, Pracusia, Lalusia, Zgrywusa, Smerfika i wiele, wiele innych zabawnych smerfów. Życie smerfów upływa im głównie na zbieraniu smerfojagód i naprawianiu tamy na strumieniu, który cały czas zagraża im zalaniem wioski. I byłoby idealne, gdyby nie Gargamel - zły czarownik i jego kot Klakier, którzy próbują schwytać smerfy, aby przerobić je na złoto. Smerfy to bajka ponadczasowa. W latach 80-tych Smerfy zadebiutowały w amerykańskiej telewizji i już po krótkim czasie zostały emitowane w innych krajach. Nawet teraz kreskówki są nadal emitowane na głównych kanałach na całym świecie, a w 2011 roku Smerfy powróciły na duży ekran, w wersji 3D. 8. Muminki Opowieść o małych trollach i ich przyjaciołach, zamieszkujących piękną dolinę, w której zawsze dzieje się coś ciekawego. Muminek wraz z rodzicami mieszka w domu zbudowanym przez Tatusia Muminka. Jego najlepszym przyjacielem jest Włóczykij. Świat, w którym żyją Muminki pełen jest rozmaitych stworzeń, żyją w nim Paszczaki, Hatifnatowie, Mimble. Każde z nich ma swój charakter, temperament, własne spojrzenie na świat. Te małe stworzonka stały się ulubieńcami maluchów. Jest to wspaniała bajka dla najmłodszych, pełna tolerancji, wzajemnego zrozumienia humoru, ciepła i sympatii. Pierwsza książka o Muminkach została napisana przez Tove Jansson w latach 40-tych. Zarówno ta, jak i kolejne odniosły sukces na całym świecie, zostały przełożone na ponad trzydzieści języków. Na podstawie książek o Muminkach powstały także filmy i kreskówki dla dzieci, emitowane na wszystkich kontynentach. 9. Świnka Peppa Wesoła kreskówka opowiadająca o losach małej świnki Peppy, brata Georga, Taty Świnki i Mamy Świnki. Perypetie rodzinki świnek przypominają zachowanie dzieci i ich rodziców. Bajka szczególnie mocno kładzie nacisk na wartości rodzinne. Ukazany jest prawidłowy model rodziny, występują dziadkowie, wujostwo, kuzyni. Pokazuje, jak miło można spędzać czas z rodzicami. To pełna humoru, edukacyjna bajka bez przemocy. 10. Klub przyjaciół Myszki Miki Serial animowany skierowany do najmłodszych, gdzie w jednym miejscu możemy spotkać wszystkich bohaterów Disneya, bowiem do klubiku Myszki Miki należą: Minnie, Donald i Daisy, Goofy i pies Pluto. Kreskówka ma duży aspekt edukacyjny, uczy myślenia, słów, kształtów, kolorów. A co najważniejsze, oglądając Klub Myszki Miki, dziecko nie spędza pasywnie czasu, bowiem motywujące do wspólnej zabawy komentarze bohaterów bajki sprawiają, że dzieci z chęcią tańczą i bawią się razem z przyjaciółmi Myszki Miki. Niezwykle kolorowa, radosna, pełna wspaniałej muzyki, poruszy każdego malucha. Sprawdź także:Miała ją każda z nas. Właśnie obchodzi 60. urodziny! Bawiłaś się LEGO? Sprawdź historię tych klocków!Te seriale pamięta każdy. Oto, co oglądało się w latach 90. Zobacz najpopularniejsze z nich, które przed telewizorami gromadziły miliony
Archiwum / Czy wiecie ile lat miał Papa Smerf, gdzie znajdowało się laboratorium Dextera, czym zajmowała się banda Drombo? Niezależnie od odpowiedzi – zapraszam na podróż po krainie kreskówek z dzieciństwa. Ogólnie przyjęte jest utyskiwanie na fatalny wpływ telewizji na dzieci, a i nam, jako harcerzom, bliska jest idea ściągania dzieciaków z wygodnej kanapy przed 50-calowym ekranem i wciągania na twardą kanadyjkę w dziesięcioosobowym NS-ie. Mimo wszystko większość z nas musi przyznać, że sporą część dzieciństwa spędziła przed kineskopową lampą. Spytałem wędrowników w różnym wieku o ich ulubione kreskówki z dzieciństwa. W większości przypadków w oczach moich rozmówców natychmiast pojawiał się błysk wspomnień, a mój ołówek nie nadążał z notowaniem długiej listy błyskawicznie wymienianych tytułów. Jak jednak wiadomo i telewizja, i gusta są zmienne w czasie, a że nasz pion wędrowniczy wiekowo rozciąga się szesnastu aż do dwudziestu pięciu lat, to dzieciństwo jednych jest dorastaniem drugich, a dzieciństwo innych – niemowlęctwem kolejnych. Nie dziwi więc, że lista spisanych przeze mnie tytułów różni się zależnie od wieku ankietowanego. Są jednak także i takie tytuły, które „łączą pokolenia” i były równie często wskazywane przez starszych i młodszych. Garść klasyki Ten rozdział otwiera opowieść o pewnej leśnej społeczności osobników o odcieniu skóry zbliżonym do koloru przysłowiowych migdałów. Mieszkają w wydrążonych grzybach i noszą białe rajtuzy z wycięciem na ogonek oraz białe czapki. Wiecie już? Tak, to właśnie Smerfy – dzieci belgijskiego rysownika Peyo, zekranizowane przez Amerykanów z wytwórni Hanna-Barbera i emitowane na antenie TVP z przerwami od 1987 roku do dzisiaj. Pierwotnie Smerfów w wiosce było dokładnie sto, przy czym – jak wiemy – każdy miał wyznaczoną charakterystyczną rolę (Osiłek, Łasuch, Śpioch itd.) Ich politycznym przywódcą był ubrany na czerwono 540-letni Papa Smerf. Moi rozmówcy pytani o ulubionego Smerfa często wskazywali gnębionego w wiosce za swoją przemądrzałość Ważniaka. Rozmówczynie natomiast utożsamiały się ze Smerfetką, przez długi czas jedyną przedstawicielką płci pięknej w wiosce (do czasu pojawienia się rudej Sasetki). Wspomnijmy jeszcze, że Smerfy smerfowały zawsze przesmerfnie po smerfowemu, a ich popularność została w latach 90. przekuta na serię trzynastu (!) kaset pt. Smerfne Hity (teksty Jacka Cygana do melodii przebojów disco np. To nasz Papa Smerf na melodię I’m a Barbie Girl zespołu Aqua AD 1998) Bez dwóch zdań najbardziej pamiętnym elementem bajki była piosenka z czołówki w brawurowym wykonaniu Andrzeja Zauchy: „Abrakadabra, to czary i magia…” Ciekawe, że inna leśna społeczność o mizernym wzroście, Disneyowskie Gumisie, nie była lubiana już tak powszechnie – choć nie można im odmówić popularności. Była to siódemka niedźwiedziopodobnych stworków, których imiona zawsze kończyły się na -i (Sami, Tami, Grafi itd.), a które mieszkały w wydrążonym drzewie. Wyróżniały się niezwykłą skocznością zawdzięczaną tajemniczemu sokowi z gumijagód. Przepis na sok był obiektem marzeń złego księcia Igthorna, który próbował go zdobyć, mając do pomocy armię ogrów, a przede wszystkim swego pomocnika, małego Toadiego, który nie tytułował go inaczej jak „księciuniu”. Bez dwóch zdań najbardziej pamiętnym elementem bajki była piosenka z czołówki w brawurowym wykonaniu Andrzeja Zauchy: „Abrakadabra, to czary i magia…” Rozpatrując bajkowych bohaterów coraz większych rozmiarów, dochodzimy do znanej i sympatycznej rodziny Muminków. Muminki to pierwotnie bohaterowie cyklu książek fińskiej autorki piszącej po szwedzku – Tove Jansson. Książki stały się podstawą kilku ekranizacji. Jedną z nich stworzyło (w technice lalkowej) polskie studio Se-Ma-For w latach siedemdziesiątych. Czytelnikom jednak pewnie bardziej znana jest rysunkowa wersja holendersko-japońsko-fińska (!) emitowana w latach 90. w TVP. Oprócz tytułowych bohaterów w Dolinie Muminków żyją też Mała Mi, Włóczykij, Ryjek, Panna Migotka, Paszczaki i wielu innych – jednak w dziecięcej pamięci najsilniej zapisała się przerażająca, mroźna i samotna Buka oraz tajemniczy Hatifnatowie, którzy podczas burzy świecą w ciemności. Skoro już padła nazwa łódzkiego studia Se-Ma-For, zatrzymajmy się na chwilę przy produkcjach rdzennie polskich. Wyżej wspomniana wytwórnia, specjalizująca się w produkcjach lalkowych, dała światu dwa seriale o dwóch różnych przedstawicielach gatunku niedźwiedzi, tj. o misiu Uszatku oraz misiu Coralgolu. Z rozmów, które przeprowadziłem, wynika, że miś, którego imię można było stosować jako gotowe ćwiczenie logopedyczne, nie był ulubieńcem dzieci. Sympatii nie można natomiast odmówić bohaterom pochodzącym z Bielska-Białej: psu Reksiowi z jego charakterystycznym stemplem z czołówki oraz Bolkowi i Lolkowi (a także niewymienionej w tytule Toli), którzy z racji wieku (kreskówka była tworzona w 1963 roku) są już dziś raczej poważnymi panami Bolesławem i Karolem, ale nadal trzymają się dobrze. Szeregu polskich klasycznych kreskówek dopełnia bardziej fabularne Porwanie Baltazara Gąbki (Carramba!) oraz stareńki Pomysłowy Dobromir (Eureka!). Polonia 1 i inne starocie Ci wędrownicy, którzy załapali się jeszcze na telewizję pierwszej połowy lat 90., z rozrzewnieniem wspominają niezwykle popularne japońskie kreskówki puszczane na nieco już zapomnianym kanale Polonia 1 w godzinach „poszkolnych”. Była to jedna z pierwszych komercyjnych stacji w Polsce (odbierająca głównie w większych miastach), finansowana przez kapitał włoski. Tłumaczyło to, czemu kreskówki o skądinąd oczywistym azjatyckim pochodzeniu emitowane były niemal zawsze z włoskim dubbingiem (na który nałożony było oczywiście jeszcze lektor polski). Dodajmy jeszcze, że te czasami dziwaczne seriale to w większości japońskie przeboje anime, ale z końca lat 70.! (Co widać, gdy dzisiaj przyjrzeć się stylistyce ubrań głównych bohaterów). Niemniej popularne były animacje Tygrysia Maska, Generał Daimos, Gigi, Yattaman, a także japońskie wersje anime Księgi Dżungli, Zorro i inne. Jedna z najbardziej pamiętanych produkcji to animowany serial o tematyce piłkarskiej i fabule prostej jak poprzeczka od bramki: Kapitan Hawk. Głównym bohaterem był kapitan drużyny FC Nankatsu, niepokonany Tsubasa, a elementem najbardziej widowiskowym – niesamowite bramkarskie parady Wakabayashiego lub Wakashimazu. Niemniej popularne były animacje Tygrysia Maska (o zamaskowanym zapaśniku, byłej sierocie), Generał Daimos (o walce Ziemian z wyglądającymi jak anioły mieszkańcami planety Baam z użyciem wielkich robotów), Gigi (o licealiście, który mimo mizernego wzrostu uprawiał koszykówkę i inne sporty, jednocześnie uganiając się za swą miłością, Anną), Yattaman (o duecie Yattaman, który we wnętrzu Yatta-Psa i innych równie dziwnych konstrukcji walczył ze złą bandą Drombo), a także japońskie wersje anime Księgi Dżungli, Zorro i inne. W podobnym czasie na Polsacie można było zobaczyć równie popularny serial animie Sailor Moon, czyli Czarodziejka z Księżyca, który wdzięcznie łączył typową problematykę trudnego życia dziewczynek w japońskiej szkole z zagadnieniem walki w obronie wszechświata. Telewizja publiczna, która – jak wiadomo – była i jest zobowiązana do pełnienia Misji, emitowała animacje o charakterze nieco bardziej edukacyjno-wychowawczym. Wśród pamiętnych tytułów wymienię trzy najbardziej „kultowe”: Było sobie życie… – animacja francuska o charakterze stricte edukacyjnym, która różne biologiczne procesy z wnętrza naszego organizmu potrafiła przekształcić w fabułę fascynującej bajki, Muzzy in Gondoland – kreskówka do nauki języka angielskiego, której bohaterem był zielony stwór Muzzy żywiący się zegarkami i lądujący kosmicznym statkiem w Gondolandzie rządzonym przez Króla i Królową, i wreszcie Tajemnicze Złote Miasta – francusko-japoński serial, w którym trójka bohaterów poszukiwała Złotego Miasta w Ameryce Łacińskiej, a każdy odcinek kończył się krótkim filmem dokumentalnym o kulturach Ameryki prekolumbijskiej. Cartoon Network i bohaterowie nowsi Kreskówki, które powstały dla tej stacji, wyróżniały się charakterystycznym stylem animacji, prostym i wyrazistym rysunkiem oraz ostrym humorem. W roku 1998 na polskim rynku telewizyjnym pojawiła się nowość w postaci pierwszego kanału w całości skierowanego do dzieci. Był to amerykański Cartoon Network (związany z wytwórnią Hanna-Barbera), który z kolei zostawił wiele wspomnień w głowach wędrowników chodzących obecnie do liceum. Kreskówki, które powstały dla tej stacji, wyróżniały się charakterystycznym, nowym stylem animacji, prostym i wyrazistym rysunkiem oraz dość ostrym humorem, miejscami ocierającym się o pure-nonsens, paradoks lub grę z konwencją tradycyjnych animacji. Jednym z pierwszych takich seriali były Dwa głupie psy (Two Stupid Dogs), którego autorzy, Genndy Tartakovsky i Craig McCracken, stali się potem ojcami chrzestnymi dwóch dużo bardziej znanych animacji – odpowiednio Atomówek (The Powerpuff Girls) oraz Laboratorium Dextera (Dexter’s Laboratory). Pierwsza z nich opowiada historię trzech superbohaterek, Bójki, Bajki i Brawurki, które powstały, gdy Profesor Atomus, tworząc idealne dziewczynki „z cukru, słodkości i innych śliczności” nieopatrznie dopuścił, by do mikstury dostał się związek X. Druga opowiada historię nadzwyczaj zdolnego 10-letniego naukowca Dextera, który pod swoim domem ukrywa przed rodziną niesamowite laboratorium. Choć potrafi uporać się z każdym problemem technicznym, nie potrafi opanować energii własnej siostry, głośnej jedenastolatki Dee-Dee. O ile Dexter stawiał na mózg, to jego całkowitym przeciwieństwem był bohater kolejnej kultowej animacji: Johnny Bravo – wiecznie nażelowany umięśniony narcyz, noszący czarne okulary i takiż t-shirt, nigdy niezrażający się niepowodzeniami swoich miłosnych podbojów. Nieco inny jeszcze styl prezentowały kreskówki Jam Łasica (I. M. Weasel) oraz Krowa i Kurczak (Cow and Chicken), pierwsza o duecie bardzo inteligentnej łasicy i bardzo nierozgarniętego pawiana, druga o rodzeństwie (!) Krowy i Kurczaka. Bohaterowie obydwu tych absurdalnych animacji spotykają się z Czerwonym, tajemniczą postacią podobną do diabła, o którym z całą pewnością wiadomo tylko to, że „nie nosi gatek”. Na zakończenie Pod fragmentami starych bajek na YouTube często można przeczytać „to były czasy!”, „wtedy to były kreskówki, nie to co teraz”, „kultowe”, „najlepsze” itd. Komentarze te nie zmieniają się – niezależnie, czy pisane są pod Pomysłowym Dobromirem, Tygrysią Maską czy Atomówkami. Jak to wyjaśnić? Po prostu kreskówki z danej epoki są niezawodnym wehikułem czasu dla tych, których dzieciństwo przypadło na czas ich emisji. A któż z nas nie chciałby mieć znowu 10 lat?
.